Senator Waldemar Kraska sprawozdawcą senackiej Komisji Zdrowia ustawy o e-recepcie
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Mam przyjemność przedstawić sprawozdanie senackiej Komisji Zdrowia o uchwalonej przez Sejm w dniu 1 marca 2018 r. ustawie o zmianie niektórych ustaw w związku z wprowadzeniem e-recepty.
Panie Marszałku, Wysoki Senacie, czym jest ta e-recepta? Mówi się, że wszyscy jesteśmy poniekąd pacjentami i wiemy, jak wygląda recepta. E-recepta to właściwie jeden z elementów, które wchodzą w skład projektu Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych. To jest długa nazwa, krócej możemy to nazwać platformą P1. Jest to platforma, która umożliwia usprawnienie obsługi pacjentów, a także ułatwia dostęp do danych medycznych, a jednocześnie umożliwia przyspieszenie realizacji recept przez pacjenta.
Pokrótce opowiem, jak ta e-recepta będzie w praktyce działać. Każdy uprawniony pracownik medyczny będzie mógł wystawić i cyfrowo podpisać taką receptę, która zostanie wprowadzona do systemu elektronicznego. Pacjent otrzyma wydruk recepty, na którym będą widniały wszystkie informacje potrzebne do jej realizacji, w tym kod dostępu i tzw. klucz. Co ciekawe, e-recepta będzie także dostępna w formie mobilnej, czyli w formie e-maili lub SMS-ów. Wystarczy pokazać taką receptę w aptece i ją zrealizować. Pacjent może także zdecydować się na założenie internetowego konta pacjenta, dzięki czemu wydruk recepty nie będzie mu potrzebny do zakupienia danego leku w aptece.
Jakie korzyści dla pacjenta wynikają z tego, że wprowadzimy e-receptę? Przede wszystkim wyeliminujemy odwieczny problem tzw. nieczytelnych recept. Może w tej chwili jest troszeczkę lepiej, już nie jest tak źle jak kiedyś, ponieważ recepty są wystawiane przez komputery, w sposób czytelny, ale niejednokrotnie bywało tak, że lekarz wypisał receptę w bardzo nieczytelny sposób, co powodowało, że pacjent był zmuszony wracać z apteki do lekarza w celu dokonania korekty tej recepty. Zmniejszy się także niebezpieczeństwo wydania nieprawidłowego leku przez aptekarza.
Pacjenci będą mogli uzyskać receptę bez konieczności udania się bezpośrednio do swojej poradni czy do lekarza rodzinnego. Będą mogli się z nim skontaktować drogą elektroniczną czy telefoniczną. Lekarz wystawi taką receptę – szczególnie dotyczy to osób przewlekle chorych – i pacjent, bez konieczności odwiedzania lekarza i przychodni, będzie mógł w aptece taką receptę zrealizować. Myślę, że to zaoszczędzi w znaczący sposób czas i lekarza, i pacjenta.
Ponadto taką receptę możemy zrealizować w kilku aptekach. W jednej aptece możemy otrzymać jeden lek, a jeżeli nie ma tam drugiego leku, to można go dostać w innej aptece.
Ponadto informacje o dawkowaniu leków zawarte na takiej recepcie będą określone w sposób jasny i czytelny.
Inną z zalet, które są związane z wprowadzeniem e-recepty, jest to, że pacjent – a właściwie także personel medyczny – będzie miał dostęp do historii wystawianych recept, dzięki czemu zwiększy się jakość i bezpieczeństwo leczenia, a sam proces leczenia będzie lepiej skoordynowany.
Panie Marszałku, Wysoki Senacie, w czasie prac komisji padły pytania dotyczące m.in. trudności związanych z realizacją tych recept przez osoby starsze, ale wydaje się, że wbrew pozorom wprowadzenie e-recepty ułatwi osobom starszym dostęp do leków, ponieważ każdy pacjent będzie mógł dostać tzw. wydruk informacyjny, który będzie zawierał to wszystko, co jest zawarte na recepcie, czyli nazwę i dawkowanie leku. Tego wydruku nie będzie musiał zostawiać w aptece, jak obecnie zostawia receptę, tylko będzie mógł go zabrać ze sobą. Na tym wydruku będzie zapisane, jakie leki zostały zaordynowane i w jaki sposób pacjent powinien te leki przyjmować. Teraz zdarza się, że lekarze piszą te dawkowania na skrawkach papieru, niejednokrotnie zawierających reklamę jakiegoś leku jakiejś firmy farmaceutycznej.
Będzie także istniała możliwość dostępu bliskich, szczególnie bliskich osoby starszej, do wspomnianego konta internetowego, aby można było sprawdzić, czy dana osoba, szczególnie starsza, wykupiła leki.
W czasie obrad komisji padały także pytania o pilotaż. Wiemy, że taki pilotaż rusza na razie w 2 miastach, w Skierniewicach i w Siedlcach. Wiemy, że z udziałem pacjentów ruszy on od 1 maja. I, tak jak pan minister w czasie obrad komisji powiedział, pierwsze wnioski będą pod koniec wakacji lub na początku września.
Ostatnim tematem, który był poruszany w czasie obrad komisji, była tzw. telemedycyna, czyli to, co jest naszą przyszłością i od czego na pewno nie uciekniemy, a mianowicie przepisywanie leków, szczególnie leków na choroby przewlekłe, bez konieczności osobistego stawiennictwa w gabinecie. Ja osobiście uważam, że to jest dobry krok, ponieważ wielokrotnie pacjenci zgłaszają się do lekarza tylko po to, aby przepisał on taki lek na chorobę przewlekłą, a wtedy czas tracą i pacjent, i lekarz w poradni.
Panie Marszałku, Wysoki Senacie, Komisja Zdrowia prosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.
(...)
Myślę, że każdy z nas na tej sali posiada telefon komórkowy, bardziej lub mniej rozbudowany, są dane, że w tej chwili na świecie jest aktywnych prawie 6 miliardów telefonów komórkowych, czyli potężna ilość. I rzeczywiście jest dostępnych w tej chwili wiele aplikacji, poprzez które możemy ściągać wiele informacji o stanie naszego zdrowia. Myślę, że niedaleką przyszłością jest też to, żeby nasz lekarz rodziny dostawał informacje nie tylko o naszym tętnie, ciśnieniu, poziomie glukozy i saturacji krwi, ale także wiele innych danych. I przesyłanie tych danych wcale nie będzie przeszkadzało nam w codziennej pracy, w codziennym wypoczynku – one będą w sposób zdalny przekazywane naszemu lekarzowi, który będzie mógł w czasie rzeczywistym zareagować na nasze zmieniające się parametry życiowe.
Wiele mówiliśmy o telemedycynie. Rzeczywiście jest to już nieunikniona przyszłość. Ale być może to nie wynika tylko z tego, że technologie są takie, jakie mamy obecnie, i że one będą się dalej rozwijać. Myślę, że to wymusza ciągły wzrost kosztów systemów ochrony zdrowia. Koszty te rosną bardzo wyraźnie i niejednokrotnie nie nadążamy z gromadzeniem środków na te cele. Koszty te może nie są związane z postępem techniki, czyli z nowymi technologiami, które wchodzą do medycyny, niejednokrotnie bardzo nowoczesnymi i jednocześnie bardzo drogimi. Myślę, że głównym powodem wzrostu tych kosztów systemów ochrony zdrowia niewątpliwie jest demografia. Wiemy, że społeczeństwa się starzeją. W tej chwili określa się, że w wieku powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia jest ok. 17% naszej populacji. Demografowie mówią, że w roku 2030 – to wcale nie jest tak daleka przyszłość – ludzi w wieku powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia będzie 24%. Mówi się także, że na systemy ochrony zdrowia, a właściwie na leczenie chorób przewlekłych jest wykorzystywane prawie 70% środków, które do tych systemów wpływają. To, że wprowadzamy e-receptę, e-zwolnienie, e-skierowanie, czyli to, że wkraczamy w ten nowy rynek informatyczny, jest rzeczą nieuniknioną, która z jednej strony ułatwi życie pacjentowi i lekarzowi, a z drugiej w przyszłości obniży koszty naszego systemu. Nie tylko koszty, ale także… Tych lekarzy niestety nie ma tylu, ilu byśmy chcieli, ale dzięki telemedycynie kontakt z lekarzem może być zdecydowanie częstszy i szybszy. Panie Marszałku, Wysoki Senacie, myślę, że ten pierwszy krok w stronę przyszłości, pełnej informatyzacji polskiej medycyny powinniśmy zrobić i przyjąć tę ustawę bez poprawek. Dziękuję bardzo.
źródło: senat.gov.pl